Pracowałem kiedyś w firmie telekomunikacyjnej, zdarzyło się tak, że marketingowcy wymyślili na tyle dobrą promocję, że musieliśmy zatrudnić dodatkowe osoby na zlecenie oraz przyjęliśmy stażystów, żeby pomagali przy wprowadzaniu nowych umów. Ponieważ pracy było naprawdę dużo, wprowadziliśmy system zmianowy. Trafiło się, że któregoś dnia to ja musiałem siedzieć z nimi na drugiej zmianie i koordynować… Continue reading
Sąsiad
Łukasza poznałam, kiedy kupiłam nowe mieszkanie, okazało się, że będziemy sąsiadami. Na początku nasze kontakty były bardzo zdawkowe, ja byłam zaaferowana urządzaniem mieszkania, on akurat był służbowo za granicą i pojawiał się rzadko, robotników doglądał jego brat.